Rola kontekstu w zapamiętywaniu

Kiedy wracam pamięcią do czasów studiów, oprócz nostalgicznych wspomnień, często mam przed oczami widok moich kolegów i koleżanek głęboko zapatrzonych w spięte zszywką, grube pliki kartek papieru. Na korytarzach naszej uczelni (oraz zapewne wielu innych) nie był to widok wyjątkowy. Wyjątkowy również, zaryzykuję stwierdzić, nie był sposób nauki, dla którego tak charakterystyczne były stosy kartek pieczołowicie kolekcjonowanych w segregatorach, koszulkach i szarych teczkach przez semestr lub dwa, a następnie wyrzucanych do kosza na śmieci zaraz zdaniu egzaminów.

Jak uczyć się słówek?

Jeśliby przeprowadzić ranking zajęć pod kątem ilości świstków i kserówek, na mojej byłej uczelni, to w ścisłej czołówce na pewno znalazłyby się zajęcia z Vocabulary z pierwszego roku studiów magisterskich. Ogrom materiału do przerobienia potrafił przytłoczyć nawet najpilniejszych kandydatów na nauczycieli języka angielskiego i już na pierwszych zajęciach wiadomo było, że kto nie znajdzie dobrego sposobu na bieżące utrwalanie kolejnych porcji słówek, będzie w dużych tarapatach gdy nadejdzie sesja egzaminacyjna.

www.freepik.com

W moim przypadku kluczem do sukcesu okazało się wykorzystanie kontekstu przy nauce nowych słówek, umiejętne rozplanowanie harmonogramu powtórek oraz zastosowanie tradycyjnych i dobrze znanych fiszek. Dziś, wiele lat po zakończeniu studiów, zawsze proponuję ten sam sposób osobom, które uczę.  

Przede wszystkim, zawsze stanowczo odradzam nauki „słówek z listy.” O tyle o ile, można je zapamiętać na dzień lub dwa przed testem lub sprawdzianem, to jeśli ktoś traktuje naukę języka na poważnie i chce owe słowa wykorzystywać w płynnym mówieniu, jest wielce prawdopodobne, że czeka go spore rozczarowanie jeśli zastosuje ten tradycyjny sposób uczenia. Słówka „wykuwane” z listy znikają z naszej pamięci niemal tak szybko jak kserówki z wykładów po zdanym egzaminie. Z tego miejsca do kompletnej demotywacji w nauce już niedaleko…

Zapamiętuj zdania, nie słowa

Zawsze powtarzam, że słowa łatwiej zapamiętuje się w otoczeniu innych słów gdzie wspólnie tworzą sensowne zdania. Proces zapamiętania, jest dodatkowo wzmocniony gdy zdania są częścią większej formy tekstu jak np. artykułu prasowego, eseju czy nawet wypracowania szkolnego. Jeśli do nauki mamy słówka z listy, to pomogą nam słowniki kontekstowe, które znajdują się w internecie i gdzie przykładowe zdania możemy sobie przekopiować do pliku tekstowego bądź wydrukować. Nowe słówka dobrze jest podkreślić jakimś wyrazistym kolorem, zarówno gdy uczymy się z artykułów jak i z wydrukowanych materiałów. Można przyjąć stałe kolory dla różnych części mowy, bądź stosować różne palety grupując wyrażenia w grupy tematyczne. Tutaj każdy może znaleźć taki sposób, jaki jemu odpowiada najbardziej.

Najważniejsze jest, aby słowa nie były oderwane od ich naturalnego otoczenia, czyli od innych słów. Tak samo jak studentowi łatwiej jest zdać egzamin w sali, w której się już uczył, bądź pisał egzamin niż w kompletnie nowym otoczeniu, tak samo nam łatwiej będzie opanować słowa, które już widzieliśmy w użyciu.

Dlatego uważam, że warto przypominać uczniom o roli kontekstu w zapamiętywaniu. To smutna prawda, ale wielu z nich, dalej powiela błędy uczenia się, które zostały im wpojone w szkole czy też na studiach. Myślę, że powinniśmy pamiętać, że jako uczący mamy nie tylko przekazywać wiedzę z zakresu języka, ale też dawać narzędzia, które pozwolą im skutecznie ten język przyswajać.

Autor: Piotr Janik

Zdjęcia z zasobów:

Ludzie zdjęcie utworzone przez lookstudio – pl.freepik.comRamka zdjęcie utworzone przez Waewkidja – pl.freepik.com

Podziel się opinią:

Facebook
Twitter

Spragniony wiedzy? Oto nasze starsze wpisy